Waleczne wilki

* Skrada się cicho * * Rzuca się na jelenia i i gwałtownie atakuje. * - Smaczne!

Wilczyca zobaczyła jelenia, zaczęła się do niego skradać. W końcu rzuciła się na niego, ugryzła go po czym zionęła na niego ogniem. Jeleń padł. Eriss zaczęła jeść.
"Lepszy upieczony" - pomyślała. Podpaliła go trochę i znowu zaczęła jeść.

Eriss oblizała pyszczek. Wskoczyła na drzewo. Położyła się. Zawarczała sama do siebie.
-Te skrzydła plączą mi się w tych wszystkich gałęziach - powiedziała sama do siebie. Zaczęła spalać liście i gałęzie, które jej przeszkadzały.
-Teraz lepiej - uśmiechnęła się i rozłożyła na drzewie. Zasnęła. Obudziła się godzinę później.
"Może pozwiedzam trochę?" - pomyślała i zeskoczyła z drzewa. Poszła w kierunku terytorium watahy natury...

Ostatnio edytowany przez Eriss (2011-07-03 21:01:07)

Podeszła do motyla. Zaczęła go ganiać, a potem... złapała w swe szpony i zabiła brutalnie. Zaczęła obrywać gałęzie.

< Uśmiechnęła się szyderczo i zniknęła >